Cóż mogę rzec o tym szkicu? Choćby to, iż oczywiście nie rysowałem z natury a z jakiegoś internetowego zdjęcia.
Do upadku komuny w Polsce DAF był praktycznie niespotykany. Trafiały się czasem zachodnioeuropejskie TIR-y, lecz bardzo nieliczne. Firmy przewozowe z demoludów ich,
o ile wiem nie używały. Dopiero w latach 90-tych zaczęły się pojawiać częściej na polskich drogach, zarówno starsze, używane jak i zupełnie nowe.
Model na szkicu jest bardzo stary. Jestem przekonany, iż w dzieciństwie nie widziałem takiego cudaka, bo bym go na całe życie zapamiętał.
Mógł on być za to inspiracją dla któregoś producenta zabawek, gdyż charakterystyczne kształty nie są mi całkowicie obce. Bo tak przy okazji, to praktyka
kopiowania zachodnich produktów z której słyną obecnie Chiny nie była obca polskim fabryczkom zabawek w latach 60-tych i 70-tych. Sam pamiętam np. tandetne plastikowe
"autka" dziwnie przypominające niektóre metalowe modele kultowego wówczas brytyjskiego "Matchbox". Było, minęło.
Takiego staruszka, jak na szkicu, można w Europie spotkać już tylko na zlotach zabytkowych ciężarówek. Sytuacja się zmienia, gdy ruszyć w dzikie kraje. Co prawda nie znam
miejsca, w którym DAF cieszyłby się szczególną popularnością lecz całkiem niedawno widziałem, oprócz innych, taki właśnie model w użyciu w Iranie.